Kiedyś patrzyłam na bitcoin wyłącznie jak na system płatności, ale teraz patrzę na niego zupełnie inaczej. To wręcz pewien samodzielny ekosystem. Projekt “Proof of Existence” pokazał jak można wykorzystać potencjał bitcoina (który notabene nie jest jeszcze do końca jasny) na zupełnie nowym polu.
Zapraszam Cię do polubienia jednego z kanałów social media bloga, np.:
W najbliższym czasie dam Ci znać gdzie możesz przeczytać mój wpis szerzej traktujący o wartości dowodowej Proof of Existence – rzecz jasna z prawnego punktu widzenia.
Wczoraj odbyła się konferencja, o której pisałam w poprzednim wpisie. W zasadzie największym problemem jaki się pojawił i był szerzej omawiany w czasie naszych dyskusji to kwestia rozliczania się z Urzędem Skarbowym. Postanowiłam się podzielić z Tobą moją teorią na temat postrzegania bitmonet w świetle prawa i pokazać jak w praktyce można ją zastosować.
Bitcoin a polskie prawo: bitmoneta jako elektroniczny żeton
Jeżeli nie byłeś na konferencji (albo byłeś, ale chciałbyś mieć zawsze pod ręką) zapraszam do obejrzenia prezentacji (znajduje się ona na dole wpisu).
Tymczasem teraz chciałabym szerzej powiedzieć dlaczego uważam, że bitmonety można traktować jako elektroniczne żetony. Oczywiście jest to pewne uproszczenie, ale nazewnictwo celowo nawiązuje do rozwiązania, które jest powszechnie znane.
Przykładowo gdy udajemy się na publicznie zamkniętą imprezę nie płacimy gotówką czy za pomocą kart płatniczych. Na terenie zamkniętego obiektu płacimy żetonami, które uprzednio zakupiliśmy w specjalnie wyznaczonych strefach. Nie jest to nic nowego i można się z tym coraz częściej spotkać.
Wyobraźmy sobie, że żetony nazywają się bitcoinami (dalej jako “BTC”) i występują w wartościach: 1 ; 0,1 ; 0,001 ; 0,0001 i tak do 8 miejsca po przecinku. Jednak nie są to zwykłe żetony, które mają materialny charakter. Nie są takie same jak te, które znamy z masowych imprez sportowych.
Potraktuj zatem, że BTC to elektroniczne żetony, które nie mają fizycznej postaci. Na potrzeby tego akapitu przyjmijmy, że Ty jesteś Kupującym i chcesz zakupić 1 BTC. Wchodzisz na odpowiednią stronę internetową i widzisz jaka jest cena: np. 1 BTC = 1 000 zł. Rozważasz zakup.
Kim jest Sprzedający żetony?
Gdy już się zdecydujesz na zakup, Sprzedający “kupuje Twoją walutę” a Tobie sprzedaje BTC. Niektórzy tak właśnie postrzegają sprzedaż BTC przez “kantory”. Sprzedającego nie można jednak, w świetle prawa, uznać za osobę prowadzącą kantor. Zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt. 19 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe (t.j. Dz. U. z 2012 r. poz. 826 z późn. zm.):
działalnością kantorową jest regulowana działalność gospodarcza polegająca na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych oraz pośrednictwie w ich kupnie i sprzedaży;
BTC nie jest wartością dewizową (wartości dewizowe to zagraniczne środki płatnicze oraz złoto dewizowe i platyna dewizowa)
Sprzedający to tak naprawdę usługodawca, który świadczy usługę drogą elektroniczną polegającą na “sprzedaży” BTC. I teraz zasadnicze pytanie. W jaki sposób powinniśmy traktować BTC? Czyli co z tymi żetonami?
Bitmoneta – to nie to towar
Posłużenie się terminem “żeton” może budować mylne przeświadczenie, że mamy do czynienia z towarem. Używam tego określenia wyłącznie po to by pobudzić receptory mózgowe. Po to by pokazać, że tak jak strony mogą się umówić, że płatność będzie dokonana żetonami tak samo strony mogą się umówić, że płatność będzie dokonana BTC (powiedzmy elektronicznymi żetonami), które nie posiadają fizycznej postaci.
Zgodnie z art. 2 pkt. 6 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz. U. z 2011 r. Nr 177, poz. 1054 z późn. zm.) poprzez towary rozumie się:
rzeczy oraz ich części, a także wszelkie postacie energii.
Zgodnie z art. 45 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (t.j. Dz. U. z 2014 r. poz. 121.):
Rzeczami w rozumieniu niniejszego kodeksu są tylko przedmioty materialne.
Bitmoneta nie jest zatem rzeczą. Nie jest towarem. Czym zatem jest?
Bitmoneta = zbywalne prawo majątkowe
Zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych o zaliczeniu danego prawa do kategorii prawa majątkowego rozstrzygają łącznie dwie przesłanki, po pierwsze – czy dane prawo może być przedmiotem obrotu, czy jest więc zbywalne, po drugie zaś – czy posiada ono dającą się określić wartość majątkową.
Na oba powyższe pytania, w kontekście BTC, należy odpowiedzieć twierdząco. BTC jest zatem prawem majątkowym, a prawo majątkowe można nabyć albo je zbyć.
Od tego momentu nie będziemy mówić o Tobie jako o Kupującym a jako o Nabywcy bądź odpowiednio Zbywcy.
Zbycie BTC = świadczenie usługi drogą elektroniczną
Wróćmy do początku czyli momentu gdy chcesz nabyć 1 BTC. Wartość, w danym dniu i u danego zbywcy elektronicznych żetonów wynosi 1 BTC = 1 000 zł. Rejestrujesz się w serwisie, a zbywca BTC czyli usługodawca świadczy usługę polegają na zbyciu 1 BTC na Twój elektroniczny adres w zamian za zapłatę. Jest to usługa odpłatna. Dlaczego? Bo w zamian za 1 BTC płacisz 1 000 zł.
Zbycie BTC a podatek VAT
Analogicznie zatem jak przy każdej innej odpłatnej formie świadczenia usług stosujemy przepisy prawa podatkowego i kwestie dotyczące zwolnień.
Jeżeli przyjmiemy, że usługodawca prowadzi działalność gospodarczą polegającą na nabywaniu i zbywaniu BTC oraz jest podatnikiem VAT …
Zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tj. Dz. U. z 2013 r. poz. 672 z późn. zm.):
Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.
… to VAT będziemy liczyć w sposób następujący:
Unijne przepisy dotyczące VAT obowiązują:
Następujące terytoria poszczególnych państw członkowskich traktuje się jako wyłączone z terytorium UE:
Rozważmy jeszcze jeden przypadek. Chcesz kupić, jako konsument, telewizor w e-sklepie. Na jednej ze stron polskiej firmy (siedziba w PL) widzisz, że telewizor kosztuje 1 999 zł albo 1 BTC. Sprawdzasz dzisiejszy kurs (stan na 21.03.14 z bitcurex: 1 800 zł) i decydujesz się na zapłatę w BTC. Od strony podatkowej zarówno Ty jak i sprzedawca nie musicie się martwić. W cenę sprzedaży telewizora został już wliczony podatek VAT. Ktoś mógłby się jednak zastanawiać czy zbycie BTC nie pociąga za sobą zobowiązań podatkowych. Otóż nie. Dlaczego?
Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. W przypadku zatem gdy sprzedawca godzi się na zaspokojenie swojej wierzytelności poprzez zapłatę 1 BTC, obowiązek zapłaty ceny (wierzytelność sprzedawcy) wygasa (tzw. umorzenie długu). Wyłącznie 1 czynność będzie podległa opodatkowaniu i będzie to czynność objęta przedmiotem umowy sprzedaży.
Bitcoin a polskie prawo: prezentacja
Autor grafiki promującej wpis: Mikki Rozov