O co chodzi?
Drony można wykorzystywać na wiele sposóbów. Na interesujący pomysł wpadła firma BioCarbon z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Założenie projektu jest bardzo proste. Chodzi o efektywne zalesianie dużych powierzchni. W tym celu produkt będzie mapował np. plantacje (wysokiej jakości mapami 3D), sadził (z jednoczesnym podlewaniem) i monitorował rozwój uprawy. Dziennie nawet ok. 36 tys. drzew.
Spółka zamierza współpracować z nadleśnictwami, organizacjami non-profit oraz jednostkami samorządów na całym świecie. Ma to być docelowy klient. Prototyp produktu został zaprezentowany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich gdzie spotkał się z dużym zainteresowaniem.
Wskazówki:

Piotr Koral: Prezes Grupy INVESTIN, 20-letnie doświadczenie z zakresu doboru partnerów inwestycyjnych. Członek Komitetu Inwestycyjnego PI Ventures.
Temat ciekawy, choć oczywiście nie jestem w stanie w krótkim czasie zweryfikować konkurencji. Wydaje mi się, że klientem dla takich startupów – oferujących drony, które mogą sadzić rośliny, a następnie doglądać ich wzrostu – mogą być np. takie projekty „eko”, jak ten: http://saharaforestproject.com/.
Tomasz Krela: specjalista UX, ekspert technologii mobilnych (Krela).
Drony stały się w ostatnich 2 latach jednym z najbardziej pobudzających ludzką wyobraźnię tematem. Z urządzeń stworzonych na potrzeby wojska przeistoczyły się w zabawki lub też narzędzia pracy wielu osób. Wiemy przecież, że wykorzystują je stacje telewizyjne, fotoreporterzy, służby ratunkowe czy nawet pasterze owiec w Nowej Zelandii. Teraz na horyzoncie pojawił się projekt BioCarbon Engineering, która ma zadbać o poprawę stanu natury na Ziemi. Nie ma co czarować, polem do popisu dla tego projektu będą wszelkie działania odbywające się pod egidą organizacji ekologicznych. To właśnie w nich jego twórcy powinni upatrywać sojusznika do szerzenia swojej szczytnej idei. Niezaprzeczalną przewagą „bombardowania” sadzonkami drzew terenów do zalesienia jest wysoka wydajność działania tego drona. Nie bez znaczenia są również niewielkie koszty ludzkie jakie trzeba zaangażować w ten projekt oraz możliwość dostępu do trudno dostępnych terenów.
Człowiekowi znacznie łatwiej przychodzi niszczenie niż budowanie. Wykarczowanie połaci lasu w długofalowej perspektywie może nieść negatywne skutki, nie tylko do całej „ludzkości”, ale przede wszystkim dla okolicznej ludności. O ile problem dotyczy bliżej niesprecyzowanego ogółu jesteśmy skłonni go bagatelizować, natomiast w sytuacji gdy zaczyna nas bezpośrednio dotykać np. za pośrednictwem lawin błotnych które występują po wykarczowaniu lasu, wtedy nasze podejście diametralnie się zmienia. Twórcy tego ciekawego pomysłu muszą przy udziale lokalnych organizacji NGO odnieść się do potrzeb i zagrożeń spotykających społeczność lokalną. Ten projekt może rozwiązywać lokalne problemy dzięki czemu ma szansę stać się czymś więcej niż ciekawym pomysłem na papierze. BioCarbon Engineering ma szansę zauważalnie zmienić otoczenie w jakim żyjemy.
Beata Marek: prawnik (Cyberlaw)
Ten projekt jest bardzo uniwersalny i jednocześnie unikalny. Ten paradoks jest kluczem do sukcesu dla projektów biznesowych, które opierają się na komercyjnym wykorzystywaniu dronów. Dlaczego? Każdy dron, którego odpowiednio wyposażymy, może przecież mapować i nadzorować, a przy tym może wykonywać dodatkowe, proste czynności. Wyłącznie od pomysłu, strategii, zaangażowania i promocji zależy powodzenie projektu.
BioCarbon Engineering postanowiło się wyróżnić i postawiło na ważny i medialny temat. Mając do dyspozycji unikalne sadzonki i uniwersalnego drona – leśnika mogą w przyszłości rozwinąć projekt na bardzo wielu płaszczyznach.
Jeśli myślisz o podobnej tematyce projektu opracuj plan w jaki sposób Twój projekt może się wyróżnić i jaką grupę docelową może zainteresować oraz jaką skalę odbiorców. Następnie zwróć uwagę na prawne aspekty dotyczące tej grupy docelowej i możliwości posługiwania się przez nią dronami – np. czy jest to zgodne z ochroną danych osobowych, prywatności, jakie ewentualne zgody powinny zostać zebrane, jakie zezwolenia powinni uzyskać operatorzy dronów by mogli nimi sterować, gdzie nie można latać dronem etc.
Michał Zawadzak: certyfikowany operator dronów UAVO VLOS (SwiatDronow)
Drony, czyli bezzałogowe statki powietrzne są już obecne w naszej przestrzeni przynajmniej od kliku lat. Jednak dopiero teraz – gdy technologia związana z tą branżą osiągnęła pewien poziom zaawansowania, a zarazem stała się bardziej powszechna i tańsza – drony weszły na stałe do naszego życia. Choć wciąż uważam, że jest to dopiero początek nowej ery dronów bezzałogowce są już szeroko wykorzystywane w wielu komercyjnych dziedzinach naszego życia. Ich obecność w rolnictwie czy leśnictwie również nie dziwi, bo widzę wiele możliwości ich zastosowania w tym obszarze.