O co chodzi?
Ideą polskiego startupu jest to by każdego dnia pracownicy łatwo i szybko mogli znaleźć informacje związane z działalnością ich firmy, a także poznali się bliżej. W tym celu ma im pomóc ekran dotykowy SPARK. Produkt daje wręcz nieograniczone możliwości integracji z zewnętrznymi dostawcami treści. I tak przykładowo pracownicy mogą przeglądać oprócz wiadomości firmowych także premiery filmowe (np. trailery), pogodę czy śmieszne memy.
Klientami mają być przede wszystkim firmy czy urzędy zatrudniające powyżej 100 pracowników. Twórcy są nastawieni na indywidualne życzenia i wskazówki klientów co daje bardzo ciekawe perspektywy wdrożenia.
Wskazówki:
Biznes:
Piotr Danelski: doradca zarządów spółek technologicznych, konsultant finansowania innowacyjnych projektów, inwestor wczesnego etapu, prezes sieci aniołów biznesu BAIF, butiku inwestycyjnego Incaptum oraz akceleratora projektów SaaS WeCatalyze.
SPARK to biznes opierający swój rozwój na dostarczaniu systemu, który łączy powszechną technologię ekranów / czytników kart z providerami kontentu. Sukces platformy zależy od stopnia interakcji pracowników klienta z systemem – można zauważyć tu do nawiązanie do modelu crowdsourcingu treści, gdzie sami użytkownicy stają są kreatorami kontentu.
Można nazwać projekt systemem displayowym wewnątrz korporacyjnym. Kluczem będzie dotarcie do dużych firm, które mają potrzebę wielu wyświetlaczy i na tyle dużo pracowników, by kontent był żywy i aktualny. Cieszy podejście twórców projektu, którzy udowadniają, że budując produkt za własne środki (bądź friends & family) da się efektywnie spożytkować niewielki budżet i doprowadzić projekt do możliwości weryfikacji rynkowej. Pozwoli to projektowi uzyskać potencjalnie lepszą wycenę i większą wartość komercyjną przed powzięciem zewnętrznego finansowania i oddaniem części udziałów w spółce.
Zakładając, że projekt odniesie komercyjny sukces, może się okazać kolejnym dowodem, że innowacja technologiczna nie jest niezbędna na rynku, a umiejętne łączenie dostępnych elementów i określenie odpowiedniego modelu rozliczeń i monetyzacji może być drogą do rynkowego powodzenia.
Oczywiście brak innowacji technologicznych, poza procesowymi, sprawia, że nikną bariery wejścia na rynek – jest to typowe first mover advantage, gdzie bariera wejścia definiowana jest złożonością wydevelopowanej platformy (czasem potrzebnym na poprawienie i odtworzenie jej funkcjonalności) oraz dotarciem do pierwszych klientów. Dla prowadzenia projektu najważniejsze okazać się mogą kwestie związane z odpowiednio intuicyjnym interfejsem (UX/UI) oraz kalibracją odpowiedniego sposobu rozliczeń (po serii implementacji pilotażowych) – płatności wdrożeniowe versus model płatności abonamentowych.
Prawo:
Beata Marek, (Cyberlaw)
Projekty tego typu gdzie dostarczamy tablet/monitor i swój soft nie wymagają dużych nakładów prawnych jeżeli dostawca nie zarządza danymi tylko robi to klient, a dokładniej dział IT we współpracy z działem HR. Najważniejsze, w takim wypadku, jest uregulowanie współpracy opisującej dostarczenie, montaż, serwis, gwarancję i utrzymywanie/rozwijanie produktu oraz licencję na korzystanie.
Wybór ostatecznej nazwy warto poprzedzić przeszukaniem baz w Urzędzie Patentowym i sprawdzeniem czy przypadkiem inny podmiot ma już zarejestrowany znak towarowy o takiej samej nazwie jak ta, którą wymyśliliśmy dla swojego produktu albo ubiega się o rejestrację. Warto pomyśleć o rejestracji nazwy jako znaku towarowego by chronić w ten sposób swoją markę, a co za tym idzie oznaczenie produktu w obrocie gospodarczym i domenę internetową. Jeśli ten temat Cię interesuje przeczytaj 6 korzyści vs. 1 ryzyko rejestracji znaku towarowego.
Cyberbezpieczeństwo:
Klienci tego typu produktów powinni wymagać by system był zarządzany od wewnątrz czyli nie opierał się o model cloud computing bo nie ma takiej potrzeby. Soft nie powinien mieć także dziur/luk w zabezpieczeniach (najlepiej poprosić o wyniki testów/audytów) oraz powinien być w pełni zgodny z przyjętymi politykami bezpieczeństwa. Jeśli jesteś dostawcą to o wymagania swojego klienta zawsze pytaj dział bezpieczeństwa IT. Będąc jeszcze w fazie beta projektu warto byś wybadał wszelkie potrzeby klientów i ich wymagania. Końcowy produkt nie powinien mieć błędów i powinien być ciągle ulepszany.