O co chodzi?
Abyss Glass proponuje by lustro wchodziło w interakcję z odbiorcą i np. wyświetlało mu określone treści, a nawet robiło zdjęcia. Przykładowo kiedy ćwiczysz, a chciałbyś/chciałabyś uwiecznić ciekawą figurę i przesłać ją do znajomych bez potrzeby angażowania dodatkowych osób. A o ile ciekawsze zakupy mogą być jeśli lustro podpowie jaka bluzka pasuje do spodni, które mierzysz i może Ci to donieść ekspedientka?
Więcej o projekcie opowie Wam Kuba Nagórski (CMO w Abyss Glass):
Skąd pomysł na interaktywne lustra?
Z początkiem 2015 roku, na jednej ze stron internetowych Arkadiusz Adamek, twórca ABYSS GLASS, natknął się na zrobione domowym sposobem lustro holenderskiego twórcy, które wyświetlało wyłącznie obrazy i teksty. Dzięki tej inspiracji wraz z zespołem zaczęliśmy pracować nad stworzeniem urządzenia, które będzie w pełni interaktywne. Równolegle startowaliśmy w różnych konkursach, zarażając swoim pomysłem innych i rozbudowując zespół. Dziś ABYSS GLASS tworzą: Arkadiusz Adamek, prezes i pomysłodawca, Kuba Kapuścik koordynujący obszar software i współpracujący z nim Bartosz Smoczyński; Jakub Rawicki i Łukasz Szczurowski, specjaliści od hardware, Marcin Motyka zajmujący się sprzedażą i kwestiami prawnymi, Kasia Ochocka – graficzka oraz ja – jestem odpowiedzialny z markreting firmy.
Co okazało się najtrudniejsze przy tworzeniu prototypu?
Najtrudniejsze przy tworzeniu prototypu ABYSS GLASS było określenie sposobu i podejścia do budowy interaktywnych luster, gdyż nie mieliśmy dostępu do prototypu, na którym wzorowana była cała inicjatywa. Kiedy już zrealizowaliśmy naszą wersję, kolejnym wyzwaniem było dostosowanie powstałego produktu do potrzeb rynku i wykorzystania go w praktyce w różnych branżach. Tworzenie hardware’owego startupu od zera, w zespole, który działał początkowo wyłącznie po godzinach było trudne, szczególnie, że inwestycja finansowa przyszła dopiero z czasem. Po ponad roku od rozpoczęcia projektu widać jednak, że cały trud wówczas włożony w rozruch firmy się opłacił.
Zdecydowanie tak. W kwietniu 2016 roku firma podpisała umowę inwestycyjną z funduszem Aligo Capital. Co przekonało, Twoim zdaniem, inwestora do wejścia w projekt?
Myślę, że firma inwestycyjna, która wsparła naszą inicjatywę sugerowała się przede wszystkim naszym zespołem – to jak się dobraliśmy oraz jak uzupełnialiśmy swoje umiejętności w różnych obszarach, co sprawiało, że byliśmy komplementarną i profesjonalną ekipą. Nasz mocny punkt stanowiły także dobrze przygotowane biznes plan i realne rynkowo założenia biznesowe. Wreszcie trafiliśmy na moment dużego rozwoju rynku digital signage, którego staliśmy się częścią. Podczas rozmów z inwestorem dysponowaliśmy także dobrze prezentującym się interaktywnym lustrem, co w praktyce wzmocniło nasz przekaz.
Czy dalej szukacie finansowania?
Jesteśmy otwarci na kolejne rundy finansowania, chociaż aktualnie nie poszukujemy aktywnie inwestorów – na ten moment funkcjonujemy dzięki otrzymanym funduszom z Agilo Capital. Interesują nas nowe projekty i tym związane nowe finansowanie, ale nie powiązane z podziałem udziałów w firmie.
Ile odbyło się pilotażowych wdrożeń? Czy jeszcze jesteście w fazie dopracowywania czy już jest to faza sprzedaży i indywidualizowania pod klienta?
Do tej pory sprawdziły się wszystkie pilotażowe wdrożenia zrealizowane w zaprzyjaźnionych lokalizacjach. Specyfika naszego produktu jednak polega na tym, że w pewnym sensie będzie on zawsze znajdował się w fazie dopracowywania i dostosowywania do indywidualnych zamówień i potrzeb naszych klientów. Pomimo to, lustra są już dostępne w naszej ofercie wynajmu i sprzedaży, zarówno dla polskich, jak i zagranicznych klientów.
Każde lustro można dopasować do oczekiwań klienta? Wielkość, funkcje etc.?
Naszą przewagę konkurencyjną na pewno stanowi fakt, że staramy się maksymalnie kastomizować produkt, w szczególności, jeśli chodzi o sprzedaż. Jesteśmy w stanie dostosować wielkość, funkcjonalność oraz software pod konkretne oczekiwania klienta. W przypadku wynajmu, staramy się raczej posługiwać standardowymi rozwiązaniami.
Jaki macie pomysł na zagraniczną ekspansję? W czym Abyss Glass jest lepsze od potencjalnych tego typu produktów?
Nie spotkaliśmy jeszcze na rynku firmy podobnej do nas, która skupiałaby się na dostosowaniu produktu do klienta na taką skalę, jak robi to ABYSS GLASS. Poza samym produktem dostarczamy nabywcy dużo szersze zaplecze – całą usługę na którą składają się m.in. montaż, kastomizacja, oprogramowanie typu software i tzw. story marketingowe.
Interaktywne lustra z pewnością zainteresują firmy. A czy będzie wersja dla konsumentów?
Nasza strategia biznesowa zakłada sprzedaż i wynajem interaktywnych luster dedykowanych sektorowi B2B, a więc głównie dla biznesu. Wraz z rozwojem naszego produktu i samej firmy będziemy docelowo oferować rozwiązania dedykowane klientom indywidualnym. Sami zainteresowani już teraz mogą zapisywać się do bazy kontaktowej na naszej stronie www.abyssglass.pl i być na bieżąco z ofertą. Jak tylko uruchomimy sprzedaż detaliczną, skontaktujemy się z nimi mailowo lub telefonicznie.
Dziękuję za rozmowę.
Ja również.