24 maja br. na oficjalnym blogu Google pojawiła się notka przedstawiająca działania jakie podejmuje amerykański gigant wśród dostawców usług internetowych w celu walki z naruszaniem praw oraz poszanowaniem dla wolności Internetu. Cóż to za dane i co z nich wynika?
Raport Przejrzystości (ang. Transparency Report) jest bardzo ciekawy i przede wszystkim bardzo dokładny. Stanowi on wspaniałe źródło informacji. W wolnej chwili z pewnością bliżej go przestudiuje :). Obrazuje on m.in. jakie podmioty składają wnioski dotyczące naruszeń praw autorskich i praw pokrewnych oraz jakie serwisy są na celowniku.
Przykładowo Marketly llc (firma doradcza, której misją jest m.in dążenie do uzyskania przewagi konkurencyjnej swoich klientów na rynku) domagał się usunięcia największej ilości wyników wyszukiwania prowadzących do nielegalnych treści – 2,197,293 (średnio 30,615 linków).
Jak podkreślają przedstawiciele Google każdy wniosek jest indywidualnie badany w celu wykluczenia ewentualnych nadużyć.
Wśród pomiotów, które są właścicielami praw autorskich, usunięcia największej ilości linków domagał się w okresie od 8 czerwca 2011r. do 28 maja 2012r. Microsoft (reprezentowany m.in przez Marketly llc) – 2,569,272 (co daje średnio 46,252 linków tygodniowo).
Kto zaś okazał się głównym winowajcą ?
Filestube.com, do którego usunięto 397,377 przekierowań z wyszukiwarki (średnio 3,753 tygodniowo) w okresie od 5 kwietnia 2011r. do 28 maja 2012r.
P-ko temu serwisowi wnosiły przede wszystkim podmioty z branży muzycznej (m.in. British Recorded Music Industry Ltd, Universal Music Ltd, SONY MUSIC ENTERTAINMENT, Warner Music Group). Wyjątek stanowi NBCUNIVERSAL reprezentujący media.
Nie jest to jednak zaskakujące dla mnie i zapewne także dla Ciebie z uwagi na rosnącą popularność wśród internautów oglądania w Internecie lub ścigania m.in. odcinków ulubionych seriali.
Ciekawa jestem czy się ze mną zgodzisz, ale wg. mnie problem mediów związany z wyżej wskazanym procederem będzie w znacznym stopniu rozwiązany jeśli koncerny będą wdrażać systemy VOD.
Era odbiorników telewizyjnych się kończy, a zaczyna kompletny transfer do Internetu.
Jesteś sceptyczny do tego co napisałam ?
To odpowiedz na pytanie jak często oglądasz telewizję, a jak ma się ten czas do tego, który spędzasz w Internecie ?
Potrzeby użytkowników diametralnie się zmieniły. Dlaczego ?
Jest to związane m.in z naszą mobilnością i rozwojem technologii, z których chętnie korzystamy. Laptop, tablet, smartphone, ekran w zagłówku samochodu to nie są już luksusy dla wybrańców. To produkty, na które stać przeciętnego Kowalskiego w krajach rozwiniętych i już niedługo będzie stać w krajach rozwijających się.
Dlatego zatem warto byś pomyślał o tym by Twoje usługi (seriale, programy telewizyjne, filmy) były dostosowane do tych urządzeń i w pełni z nimi kompatybilne (bynajmniej z tymi najpopularniejszymi).
Kluczową kwestią jest także udostępnianie oferty poprzez atrakcyjny system płatności lub oglądanie pakietów z reklamami.
Internet to potężna baza pod usługi, która daje nieograniczone możliwości komunikacji oraz interakcji z użytkownikami. Jeśli nawiążesz z nimi dobry kontakt i będziesz pytał ich o zdanie wprowadzisz rozwiązania, na których zyskasz.
Autor grafiki promującej wpis: Kirill